Info
Ten blog rowerowy prowadzi Fuji54 z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 9293.66 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.50 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 1000 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty8 - 0
- 2015, Styczeń8 - 3
- 2014, Grudzień3 - 0
- 2014, Listopad8 - 2
- 2014, Październik6 - 2
- 2014, Wrzesień13 - 7
- 2014, Sierpień16 - 1
- 2014, Lipiec13 - 9
- 2014, Czerwiec15 - 24
- 2014, Maj12 - 13
- 2014, Kwiecień11 - 17
- 2014, Marzec13 - 29
- 2014, Luty16 - 28
- 2014, Styczeń4 - 6
- 2013, Lipiec3 - 1
- 2013, Czerwiec3 - 1
Wrzesień, 2014
Dystans całkowity: | 702.55 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 26:34 |
Średnia prędkość: | 26.44 km/h |
Maksymalna prędkość: | 74.00 km/h |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 54.04 km i 2h 02m |
Więcej statystyk |
- DST 35.00km
- Czas 01:15
- VAVG 28.00km/h
- VMAX 50.00km/h
- Sprzęt FUJI NEWEST
- Aktywność Jazda na rowerze
Głupi suport!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Sobota, 6 września 2014 · dodano: 11.09.2014 | Komentarze 0
Chciałem na Okraj skoczyć, ale tuż za Łomnicą rower odmówił posłuszeństwa.
Jakość dodyrdałem do Jeleniej i od razu do PRO-bike. Obiecali, że naprawią za free bo na gwarancji jeszcze jest.
No zobaczymy jak to będzie.
- DST 43.50km
- Czas 02:28
- VAVG 17.64km/h
- VMAX 74.00km/h
- Sprzęt FUJI NEWEST
- Aktywność Jazda na rowerze
Przełecz karkonowska z bratem
Piątek, 5 września 2014 · dodano: 05.09.2014 | Komentarze 2
Pogoda dopisywała, więc ruszyliśmy przed siebie.
Podjazdy szły stosunkowo ciężko, a sama przełęcz jakoś w miarę.
Pod koniec Łukasz trochę stękał, ale dojechał bez zsiadania.
W Schronisku polskim ,,Odrodzenie" pograliśmy w piłkarzyki.
Udało mi się nawet raz wygrać. Łukasz jest zadowolony z wycieczki, choć teraz słania się na nogach ze zmęczenia.
- DST 59.51km
- Czas 02:16
- VAVG 26.25km/h
- VMAX 57.00km/h
- Sprzęt FUJI NEWEST
- Aktywność Jazda na rowerze
Przesieka i okolice
Środa, 3 września 2014 · dodano: 05.09.2014 | Komentarze 0
Szkoła się zaczęła, pracy nie ma, a więc mam teraz dużo wolnego czasu.
Pierwszy tydzień pochodzi się porządnie, a potem jak zawsze na pałę. :-)
Skoczyłem dziś na trochę, bo już nie mogłem wytrzymać.
Pojechałem w góry, tam zawsze mnie ciągnie.
Bardzo wilgotno.
W powietrzu sam kapuśniaka, ale nowe oponki trzymają jak przyklejone.
W piątek jadę z bratem na karkonoską.