Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Fuji54 z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 9293.66 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.50 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1000 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Fuji54.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2014

Dystans całkowity:1000.11 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:36:24
Średnia prędkość:26.33 km/h
Maksymalna prędkość:81.00 km/h
Liczba aktywności:15
Średnio na aktywność:66.67 km i 2h 36m
Więcej statystyk
  • DST 46.90km
  • Czas 01:24
  • VAVG 33.50km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Sprzęt FUJI NEWEST
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

NOWY REKORD AVG !!!!

Poniedziałek, 30 czerwca 2014 · dodano: 30.06.2014 | Komentarze 2

Ni stąd, ni zowąd Ariel rzucił mocne tempo od samego i się nakręciliśmy.
Pogoda nie pewna, ale zaczęło padać przed samym domem.
Jesteśmy z siebie zadowoleni, że zrobiliśmy niezły wyniki nie planując go.
Powinienem określić to słowem spontanicznie, ale nienawidzę tego słowa z wielu względów.
Razem z Arielem doszliśmy do wniosku, że najlepsze rzeczy robi się od niech cenienia i bez planowania.
ALBO GRUBO, ALBO WCALE :-)




  • DST 75.00km
  • Czas 03:12
  • VAVG 23.44km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Sprzęt FUJI NEWEST
  • Aktywność Jazda na rowerze

Karpacz

Piątek, 27 czerwca 2014 · dodano: 30.06.2014 | Komentarze 2

Dziś miałem jechać na rower z Arielem, ale w ostatniej chwili zmieniłem zadanie i nie pojechałem z nim tylko z koleżanką.
Głupio było mi odmawiać, ale z nią jeszcze nie jeździłem, a Ariel nie czułby się komfortowo, gdyby dziewczyna z nami jechała.
Klaudia ma formę bardzo dobrą na co jeździ, śmiem nawet powiedzieć, że jest równa z Jurkiem, no ale na pewno szybsza na zjazdach.



   




  • DST 83.57km
  • Czas 03:09
  • VAVG 26.53km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Sprzęt FUJI NEWEST
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Świerzawa

Wtorek, 24 czerwca 2014 · dodano: 24.06.2014 | Komentarze 1

Mieli my jechać na Pilchowice, a skończyliśmy w Świerzawie.
Ahh no i dobrze trza poznawać nowego terena nie, ale wiocha co?
Jurek dawał dziś rade, chyba odpoczął i sił nabrał.
Coś mi się wydaje, że z tymi 10 000 km w sezonie będzie ciężko, ale nie podamy się choć mamy plecy.
To pokazuje jak ważna jest systematyka i dążenie do celu z upływem czasu.   




  • DST 110.00km
  • Czas 04:30
  • VAVG 24.44km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niezapowiedziane ponad 100 km

Poniedziałek, 23 czerwca 2014 · dodano: 24.06.2014 | Komentarze 0

Dziś było bardzo miło, choć bardzo wolno.
Na początek okrężną drogą z bratem do Biedronki na lody w Podgórzynie, no bo przecież koło nas nie ma Biedronki :-).
Potem z Jurkiem zrobili my  ok 45 km i chwile później zostałem wezwany do naprawy roweru i załażenia licznika koleżance.
Z tego powodu dodatkowe 10 km do Siedlęcina, chyba najszybsze 10 km  w moim życiu.
Potem wypad na Szybowcową o 10:00 i piękny widok panoramy Jeleniogórskiej.
Następnie  powrót z Sedlęcina w całkowitych ciemnościach, dobrze, że pożyczono mi latarkę.
Było bardzo niebezpiecznie. Myślałem, że zginę albo mandat dostane, ale było warto.           




  • DST 150.04km
  • Czas 05:47
  • VAVG 25.94km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Sprzęt FUJI NEWEST
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Czechy i czterech wojowników...

Czwartek, 19 czerwca 2014 · dodano: 19.06.2014 | Komentarze 4

Tymi wojownikami byliśmy my czyli Jurek, Ariel, Sebastian i ja.
Wydawałoby się, że trasa którą obraliśmy nie będzie za bardzo wymagająca, ponieważ próg trudności trasy razem z Arielem mamy dosyć wysoko zawieszony, ale nic mylnego.
Teoretycznie w Czechach prawie cały czas z góry, jednak trochę się namordowaliśmy.
Spotkaliśmy paru kolarzy nie z pierwszej łapanki, ale nie daliśmy się łatwo.
Razem z Arielem, krótko bo krótko, ale pokazaliśmy na co Nas stać na podjeździe.
Jechalibyśmy tak jeszcze długo, ale musieliśmy zaczekać na kolegów.
Pogoda była dobra, ale na początku nie wiedzieliśmy jak się ubrać.
Powrót Okrajem i jama.
Musimy trochę więcej jeździć powyżej 100 km, bo jak przekroczyliśmy dziś 100 km to trochę prąd odcina. To był Nasz najdalszy wypad w tym sezonie. :-)
Życzę wszystkim dalszych sukcesów.




  • DST 32.03km
  • Czas 01:13
  • VAVG 26.33km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

napraw ciąg dalszy.......

Wtorek, 17 czerwca 2014 · dodano: 18.06.2014 | Komentarze 0

Długo nie poszalałem.
W Sosnówce deszcz, a w Cieplicach rozwaliło mi oponę.
Miała prawo, strasznie styrana była.




  • DST 58.00km
  • Czas 01:57
  • VAVG 29.74km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Sprzęt FUJI NEWEST
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z rowerem ok :-)

Poniedziałek, 16 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 7

Jednak śruba nie była dostatecznie mocno dokręcona.
Ramie suportu ,, styrczy jak widły w gnoju"
Także problem z głowy, a tak poza tym to niezłe tempo dziś miałem.
Podjazd pod Kapele poszedł średnio po 30 km/h.
Udało mi się złamać stereotyp mojej samotnej jazdy.
Brzmiał on: Mateusz sam, Mateusz w Sudetach.
Pojechałem dziś w przeciwnym kierunku.
Oprócz jazdy na rowerze zdawałem egzaminy zawodowe w szkole.
    Tu mogę się pochwalić, że udało mi się osiągnąć najlepszy wynik spośród uczniów na moim roku.
Główka pracuje! 




  • DST 37.27km
  • Czas 01:24
  • VAVG 26.62km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Sprzęt FUJI NEWEST
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Niedzielny wieczór nr.4(awaria korby)

Niedziela, 15 czerwca 2014 · dodano: 16.06.2014 | Komentarze 0

Myślałem, że  zepsuta piasta suportu to moje jedyne zmartwienie, które został już zapomniane.
Ale nie ma tak dobrze.
Podczas intensywnej pracy na podjeździe po Jagniątków  korba znowu się samoistnie rozkręciła.
Chcieliśmy jechac na dobrą średnią, ale sprawy techniczne pokrzyżowały plany.




  • DST 36.29km
  • Czas 01:08
  • VAVG 32.02km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Sprzęt FUJI NEWEST
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rower się posypał :-(

Poniedziałek, 9 czerwca 2014 · dodano: 09.06.2014 | Komentarze 2

Niestety, ale stało się najgorsze.
Dziś wyskoczyłem sobie na trasę, którą zrobiliśmy wczoraj z Arielem.
Nawet dobrze się jechało, ale przy zajezdni MZK rozsypała się korba i suport i na dodatek zgubiłem gdzieś śrubę mocującą.
Przerąbane, no to ma po rowerze. Suport złapał luz i jest do wymiany, łożyska poszły w  drobny mak.
Korbę chyba da się uratować, ale nie źle pobijała się po asfalcie. Musiałem prowadzić rower do domu, na szczęście nie miałem tak daleko.   




  • DST 38.38km
  • Czas 01:24
  • VAVG 27.41km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Sprzęt FUJI NEWEST
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Niedzielny wieczór nr.3

Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 09.06.2014 | Komentarze 0

Razem z Arielem pojechaliśmy 20:30 na Michałowice przez Piechowice i Podgórzynem do domu.
Bardzo dobrze mi się jeździ po zmroku.