Info
Ten blog rowerowy prowadzi Fuji54 z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 9293.66 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.50 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 1000 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty8 - 0
- 2015, Styczeń8 - 3
- 2014, Grudzień3 - 0
- 2014, Listopad8 - 2
- 2014, Październik6 - 2
- 2014, Wrzesień13 - 7
- 2014, Sierpień16 - 1
- 2014, Lipiec13 - 9
- 2014, Czerwiec15 - 24
- 2014, Maj12 - 13
- 2014, Kwiecień11 - 17
- 2014, Marzec13 - 29
- 2014, Luty16 - 28
- 2014, Styczeń4 - 6
- 2013, Lipiec3 - 1
- 2013, Czerwiec3 - 1
- DST 40.00km
- Czas 02:20
- VAVG 17.14km/h
- VMAX 35.00km/h
- Sprzęt FUJI NEWEST
- Aktywność Jazda na rowerze
Atak na Karkonowską
Środa, 28 stycznia 2015 · dodano: 28.01.2015 | Komentarze 2
Człowiek siedzi w domu, nudzi się na feriach, więc szalone pomysły przychodzą do głowy.
Po godz.10:00 wsiadłem na rumaka do zadań specjalnych i ruszyłem w kierunku Przełęczy Karkonoskiej.
Kolarki nie brałem. Szkoda mi jej było męczyć w górach po śniegu i błocie.
Plan zakładał wjazd na sam szczyt, ale nie udało się, ponieważ od Bobrowic zaczęło przybywać śniegu na drodze, a na samym podjeździe pod przełęcz było chyba 20 cm.
Koła ślizgały się jak po lodzie i miały prawo, bo faktycznie występował tam w dużych ilościach. :-)
Musiałem odpuścić, ale wrócę zaraz jak puści śnieg.
Mam nadzieję, że to będzie nie długo.
Najbardziej szalony był zjazd.
Pierwszy raz zacząłem się naprawdę bać.
Zjazd na Przesiekę to normalnie lodowisko.
Puściłem na chwilę hamulce. Zaczęło mną rzucać jak taczką z gnojem.
Gleby nie zaliczyłem, ale było blisko. Takie coś pokazuję tak naprawdę jak umiesz trzymać równowagę na rowerze.
Przyroda zachwyca w tych rejonach teraz.
Świetnie spożytkowany czas.
Czuję, że forma wzrosła, obym się tylko nie wypalił.
Komentarze