Info
Ten blog rowerowy prowadzi Fuji54 z miasteczka Jelenia Góra. Mam przejechane 9293.66 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.50 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 1000 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Marzec2 - 0
- 2015, Luty8 - 0
- 2015, Styczeń8 - 3
- 2014, Grudzień3 - 0
- 2014, Listopad8 - 2
- 2014, Październik6 - 2
- 2014, Wrzesień13 - 7
- 2014, Sierpień16 - 1
- 2014, Lipiec13 - 9
- 2014, Czerwiec15 - 24
- 2014, Maj12 - 13
- 2014, Kwiecień11 - 17
- 2014, Marzec13 - 29
- 2014, Luty16 - 28
- 2014, Styczeń4 - 6
- 2013, Lipiec3 - 1
- 2013, Czerwiec3 - 1
- DST 71.85km
- Czas 03:00
- VAVG 23.95km/h
- VMAX 68.00km/h
- Sprzęt FUJI NEWEST
- Aktywność Jazda na rowerze
Orlinek z Jurkiem
Środa, 4 czerwca 2014 · dodano: 04.06.2014 | Komentarze 5
Dziś z Jurkiem zrobiliśmy taka samą pętle jak z Arielem 2 tygodnie temu tyle,że zaliczyliśmy Orlinek.
Tempo jazdy było wolne, ale i tak się męczyłem momętami.
Pogoda była elegancka.
Na początku ubrałem moje styrane spodenki kolarskie, ale nie zauważyłem, że zrobiła się olbrzymia dziura na tyłku.
Zanim się zorientowałem byłem już w centrum Jeleniej Góry.
Trochę siara, ale nie takie wpadki w życiu były.
Wróciłem i się przebrałem.
Chociaż kilometrów nadrobiłem.
Komentarze
birdas | 05:19 niedziela, 8 czerwca 2014 | linkuj
Najlepszym kryterium porównawczym byłby chyba sumaryczny czas jazdy.
zorro | 01:00 niedziela, 8 czerwca 2014 | linkuj
No można przyjąć, że trenażer zimą + MTB latem wychodzi podobnie do szosy w całym roku. Zwracam honor :-)
birdas | 21:09 sobota, 7 czerwca 2014 | linkuj
Zgadza się ... trenażer mi pomógł w tym kryterium ale w późniejszym okresie jak się ma 1 km Mateusza po szosie vs 1 km u mnie ? Przecież wszystko u mnie jest na MTB po asfalcie lub MTB w terenie. Adam (adhed) dzisiaj napisał: "fajnie było, ale tymi asfaltami na koniec to już cienko - odzwyczaiłem się od jeżdżenia mtb po asfalcie i czułem się na tym podjeździe jakbym w miejscu jechał :D"
Jeśli od wczoraj zrobiłem 100 km po lesie, w błocie, po kamieniach po których picie "fruwa", to jak to się ma względem 100 km jazdy po szosie np. po płaskim ?
To tak samo z przewyższeniem itp. Można zrobić 100 km po płaskim na szosie i 100 km po górach w lesie.
Ale oczywiście mój komentarz jest czysto teoretyczny i nie ma to skali porównawczej. To czysta teoria uwzględniająca ten jeden punkt odniesienia.
Każdy inny jaki przyjmiesz pewnie wypadnie gorzej u Mateusza (przewyższenie czy liczba godzin jazdy na rowerze w danym miesiącu - nawet po odjęciu mojego czasu jazdy z chomika w miesiącu styczeń bądź luty).
Jeśli od wczoraj zrobiłem 100 km po lesie, w błocie, po kamieniach po których picie "fruwa", to jak to się ma względem 100 km jazdy po szosie np. po płaskim ?
To tak samo z przewyższeniem itp. Można zrobić 100 km po płaskim na szosie i 100 km po górach w lesie.
Ale oczywiście mój komentarz jest czysto teoretyczny i nie ma to skali porównawczej. To czysta teoria uwzględniająca ten jeden punkt odniesienia.
Każdy inny jaki przyjmiesz pewnie wypadnie gorzej u Mateusza (przewyższenie czy liczba godzin jazdy na rowerze w danym miesiącu - nawet po odjęciu mojego czasu jazdy z chomika w miesiącu styczeń bądź luty).
zorro | 12:46 sobota, 7 czerwca 2014 | linkuj
Co już w sumie nastąpiło. Trenażer i średnie ponad 30km/h trochę forów Ci dały Marcin na początku sezonu. Myśmy jeździli właściwie cały czas pod gołym niebem, a Mateusz w ogóle nie ma trenażera. Ja na razie garażuje w domu i nie wychylam nosa poza dom od tygodnia, ale następnym za Tobą w dystnansie jestem ja ;-)
birdas | 19:25 piątek, 6 czerwca 2014 | linkuj
Pojedziesz jeden trening więcej niż ja (lub jeden dłuższy) i mnie "łykniesz" dystansem. A dwa miesiące temu mówiłeś, że będzie to nierealne ;)
Komentuj