Awantura

Niedziela, 13 kwietnia 2014 · dodano: 13.04.2014 | Komentarze 0

Dziś trochę podjazdów było Kapela, Czernica, Chrośnica.
Ogólnie fajnie i powoli się rozkręcam.
Niektórym może się wydawać, że gadam głupoty mówiąc o braku formy, a tu taki średnie wykręcam z podjazdami, ale ja uważam, że mam dobrą dyspozycje, kiedy takie trasy robię na dużym luzie, a nie modląc się o koniec pojazdu, albo czuć w nogach dosłownie każdy obrót pedałami.
Teraz z innej beczki.
Jak jechałem do Czernicy to musiałem jechać środkiem drogi, bo takie dziury, że masakra.
Wolno nie jechałem, bo ok 60 km/h.
Jednak gość jadący za mną samochodem, zaczął się pluć i groził mi.
Ja mu coś tam odburknąłem, a on zatrzymał się i chyba już wysiadał, żeby rzucić się do bicia.
Podjechałem i spokojnie wytłumaczyłem mu, że musiałem jechać tak, a nie inaczej
i pojechałem, ale blisko było awantury.